Rozpoczęcie budowy, finansowanie - problemy
Witam,
jak w tytule rozpoczęliśmy budowę po wstępnej decyzji w ING i tu "zonk" bank w ostatecznej decyzji kolejny raz zarządzał jeszcze więcej wkładu na poziomie zaawansowania do stropu:( (pierwotnie miał być tylko stan zero - wcześniejszy wpis). Pluje sobie teraz w brodę ponieważ doradca zapewniał, że ING to pewniak zdolność dwa razy większa niż kredyt i nie złożyliśmy wniosków do innych banków a tu takie coś...
Mamy zrobiony stan zero który wyniósł ok. 50 tyś. zł ING liczy 23 tyś zł ha ha ha choć nie jest mi do śmiechu :(
Zamówiłem ytong'a i z racji tego, że czas oczekiwania to ok. ośmiu tygodni składamy wnioski do innych banków pekao SA i mBank. Wg doradcy w tych bankach wkład zostanie uznany już w tej chwili i dostaniemy gotówkę po podpisaniu umowy.
Tyle tylko, że w kilku transzach no i trzeba czekać na decyzję ale i tak w tej chwili stoimy bo niema materiału.
Czy ktoś ma kredyt w tych bankach jak wygląda rozliczenie transz? Jakiej wysokości są transzę?
O sprawach technicznych do stanu zero napiszę w osobnym wpisie bo teraz nie mam głowy...
Budową stoi my nie mamy kredytu (mamy w ING ale dopiero od stropu...)
Jesteśmy załamani nasze marzenia wiszą nad przepaścią...